środa, 3 września 2014

Od Alex Cd Kayli

Usiadłam obok Kayli i zaglądnęłam jej przez ramię.
- Uuu… I ty masz to rozwiązać? – zapytałam
- No niestety. – mruknęła Kayla – Ale co chcecie zrobić?
- Poprosiliśmy twoją ma… - zaczął Jess, ale urwał - …znaczy Angelicę, o to, aby Ci to przełożyła. Nie zgodziła się… No ale jak Ci szybko pomożemy, to już będziesz wolna, prawda?
Kayla uśmiechnęła się szeroko, a chłopak podał jej muffinkę.
- Proszę, uratowałem ją. – zaśmiał się
Wszyscy usiedliśmy obok Kayli, patrząc się na kartkę zapełnioną działaniami. Mój wzrok i tak w końcu wylądował na rysunku wierzgającego ogiera. Chciałam spytać o ten szkic, ale jakoś się powstrzymałam. Spojrzałam na moich znajomych, którzy rozmawiali o wyniku pierwszego działania. Zaglądnęłam na działanie i wypaliłam;
- 47.
- Skąd ten pomysł? To przecież 52! – powiedziała Linda
- Przecież pierwsze jest mnożenie, później dodawanie i odejmowanie… - przypomniał Jess
- No dobra, dobra… - przyznała Linda – Może się pomyliłam.
- A tu… - myślałam na głos, wskazując kolejne działanie
- Tu tym razem na pewno jest 32! – wykrzyknęła Linda
- Eureka! – powiedziała Kayla – Tu 170, prawda?
- Chyba tak… - mruknęłam, zamyślona
Rozwiązywaliśmy działania, a czas mijał i mijał. W końcu skończyliśmy.
- No! To na konie! – ucieszyłam się
- Tak! – przytaknął Jess
- Dziękuję, że pomogliście. – powiedziała Kayla
- Nie ma za co, przyjaciele sobie pomagają! – wyszczerzyłam zęby w uśmiechu

Kayla? Linda? Jess?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz