czwartek, 16 października 2014

Od Emily

Minęło kilka dni od zawodów. Dobre wychowanie nakazuje, żeby pogratulować Jess'owi, ale jakoś nie miałam jeszcze okazji. Zazwyczaj śmiałam się z moich dziewięciu punktów karnych, ale dzisiaj miałam jakiś podły humor. Niedawno uświadomiłam sobie, że jeszcze nie zwiedzałam okolic. Zebrałam się około dziesiątej. Cały dzień chodziłam po mieście i zwiedzałam. I kupowałam energetyki, bo dosłownie padałam z nóg, a trzeba było jeszcze wrócić. Gdy w końcu wkroczyłam na korytarz, dolne kończyny odmówiły mi posłuszeństwa.Wywaliłam się i straciłam przytomność.

Ocknęłam się w swoim łóżku. Rozchyliłam najpierw jedno oko, potem drugie. Przy mnie ktoś siedział. Nie wiem kto, bo nadal miałam rozmazany obraz.
- Hm? - mruknęłam i przewróciłam się w stronę osoby siedzącej obok próbując jej/jemu się przyjrzeć.

Ktoś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz